Cześć słoneczka.
Mam trudną sytuację, ostatnio jest bardzo źle, nie mam czasu na wszystko, tym bardziej na swoje przyjemności, więc bardzo zaniedbałam Was w regularnym pisaniu notek.
Moje słabe samopoczucie, jak i totalne zawalenie tygodnia dodatkowymi zajęciami sprawiają, że odechciewa mi się wszystkiego i gdy przychodzę do domu mam ochotę usiąść na łóżku i nie myśleć o niczym, ale nie da się, po prostu nie da.
~*~
Wypaliłam się lalkowo, nie ma we mnie krzty weny, ani w lalkowaniu, ani w fotografii. Jak pewnie się domyślacie, nie ruszyłam aparatu od... bardzo dawna.
Mam w domu gościa, jest to Dal Dotori od Różowego Kotka, której jeszcze nie miałam okazji obfocić, ale w weekend to się zmieni.
Poza tym nic się chyba nie zmieniło.
Jest smutno, zimno, beznadziejnie.
Całe szczęście zaraz wolne, bo święta ; ^ ; <3
Zostawię Was z starym zdjęciem Blairci, bo nie mam nic nowego.
Do następnego!
Ja mam tak samo. Każdy dzień zawalony Bóg wie czym.
OdpowiedzUsuńNie mam na nic pomysłu i ochoty.
Istna masakra ;_____;
Rozumiem cię, w mojej szkole też bardzo się starają abyśmy się nie nudzili w domu... ;_;
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
U mnie tez ciężko. Taki czas . _ . Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńKażdy ma taki czas, mam nadzieje że szybko sobie z tym poradzisz :) Powodzenia! ;)
OdpowiedzUsuń