czwartek, 23 maja 2019

Bitwa o wolne wakacje


Hejka! 👀
Witam na moich starych śmiechach, czyli na blogu który już dawno temu zarósł kurzem.
Dużo się pozmieniało moi drodzy, tak mogę skomentować moją sytuację życiową przez ostatnie pół roku. Ale w sumie tak to w życiu bywa, że wszystko się zmienia i cały świat potrafi dla nas zwariować.
Nie ruszałam lalek od stu lat. Nie miałam w sumie czasu i ochoty na cokolwiek związanego z nimi. W sumie przybyła do mnie Pullip Aquel, którą sprzedałam oraz Pullip Romantic Alice wersja niebieska, którą trzymam i nie puszczę już nigdy w życiu. W sumie nie wiem na jakim etapie związanym z moją kolekcją się zatrzymaliście, ale generalnie mam już tylko 7 lalek. Chyba ostatnio jak tutaj pisałam to miałam jeszcze Megurine Luke, którą wysłałam bez biletu powrotnego do Kanady... No ale nic. Teraz zbieram się do zakupu Pullip Classical White Rabbit, która od paru lat niezmiennie króluje na liście moich wymarzonych modeli!

kliknij w zdjęcie, a magicznie przeniesiesz się do jego źródła (:

Na studiach burza. I to taka z piorunami mogłabym powiedzieć. Właściwie teraz zamiast się uczyć i poprawić trochę swoją sytuację z historią (rozwinę myśl za chwilę) to siedzę przy stoliku pisząc posta na mojego martwego bloga. W sumie wypadałoby w końcu zrobić coś w miarę kreatywnego skoro jedyne co ostatnio robię to nauka... 
Postanowiłam więc zrobić kilka zdjęć i ułożyć je jako pewnego rodzaju krótka historyjka. Tego jeszcze u mnie autentycznie nie było! Zawsze zazdrościłam innym, że potrafili wymyślić coś z sensem, a teraz w tematyce właśnie tej nieszczęsnej historii przychodzę do Was z moją ignorantką wszystkiego, czyli Luśką i Pai, która nie jest w humorze i nie lubi, kiedy ktoś jej się sprzeciwia. 
Pai- Ej Lucy, weź pomóż Poli z tą historią bo ta książka jest za wielka nawet na moje łapki
Lucy- Daj mi spokój, wolę się bawić niż robić rzeczy które są dla mnie zupełnie nieistotne
Pai- Ale...
Pai- Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że jeśli ona teraz nie zda tego przedmiotu to kolejne wakacje spędzi na uczeniu się i znowu nie będzie miała czasu na zajmowanie się nami?
Lucy- Naprawdę mam to gdzieś, daj mi spokój i sama rób sobie jakieś Ruskie Prawdy, czy Caroline
Pai- DOIGRAŁAŚ SIĘ!!! Zaraz wyciągnę cię za te plastikowe nogi, spadniesz z drukarki i nic po tobie nie zostanie!!!
Lucy- No dobra, dobra!! Zostaw mnie, już schodzę!!
No i tyle w temacie mojego zaliczenia. 
W ogóle zauważyliście to, że Pai jako Dal Kaname Madoka została totalnie zmieciona przez Lucy, która czyta sobie Madokę zamiast pomóc?? Lmao, too good to be true
W poniedziałek mam ustny termin i jeśli go nie zaliczę to albo zostanę usunięta z uczelni, albo będę musiała siedzieć w wakacje i uczyć się tej nieszczęsnej historii aż do następnego roku.
Przysięgam- nie mam już siły!!! Ale Wy doskonale wiecie o tym, jak cholernie nie lubię uczyć się rzeczy, które mi nie leżą. Tak samo było w przypadku matmy, czy fizyki w liceum, tylko, że sesja to jest taka mała matura, która powtarza się co pół roku. Moja druga w życiu rozpoczęła się tydzień temu. Ajjj.... 
Z apdejtów życiowych pochwalę się Wam, że znalazłam już mieszkanie na nowy rok akademicki, które ma... Łóżko. Tak, dokładnie- łóżko. Od października śpię na kanapie, bo w moim aktualnym mieszkaniu, które liczy sobie 24m2 nie ma łóżka. Lipa straszna, moje plecy umierają śmiercią kanapową, ale byle do lipca! Wtedy wracam do Katowic do czasu, aż nie zacznie się kolejny rok studiów. 
Czas leci nieubłaganie szybko.
Jeszcze jedna fajna sprawa! Byłam u dietetyka klinicznego, wcześniej zrobiłam sobie badania (prawie wszystko jest okej), dostałam dietkę, leki, rozpiskę wszystkiego co znajduje się w moim ciele i.... NO MUSZE COŚ ZE SOBĄ ZROBIĆ. Już zaczęłam! Nie mogę doprowadzić się do gorszego stanu bo to też wpływa na moje stany depresyjne. Ich też jest już mniej, ale jak wracają to z ostrym przytupem...
Okej, kurcze... Ja uciekam, czekam na kuriera, który ma mi przywieźć bluzę z Laną Del Rey (halo halo z kim widzę się na jej tegorocznym koncercie w GDYNI?? Trzęsę się cała z podekscytowania jak myślę o tym wydarzeniu!) i wracam do nauki.
To jak to było? Do napisania! 💗