wtorek, 4 lutego 2014

Miesiąc pełen roboty.

Cześć!
Nie było mnie tutaj równo miesiąc. A czemu? Spalił mi się laptop. Dokładniej mówiąc, to karta graficzna. Nic nie pisałam głównie dlatego, że nie miałam weny, chciałam sprzedać lalki (jedną nawet sprzedałam i szczerze tego nie żałuje) i wszystko zostawić, tak jakbym nawet nie znała tego hobby.
Zmieniłam nieco wygląd bloga, teraz jest taki bardziej dopracowany i dziewczęcy!♥ Czy coś prócz tego się zmieniło? Tak, kupiłam Blair oczka i w tym miesiącu planuję już ją ukończyć. Wypatrzyłam aukcję z ślicznym wigiem, a o obitsu nie muszę się martwić. :)
Od wczoraj zaczął się drugi semestr w mojej szkole. Co za tym idzie? Nauka! Ferie uznaję za skończone, ale jestem chora i od jutra będę brała antybiotyk. 3 tygodnie ferii? Czemu nie, ale trzeba będzie nadrobić ten tydzień, co daje mi coraz więcej nauki. Zrelaksowana i zmotywowana do działania czekam na poniedziałek. Chcę już do szkoły! ;w; (właściwie czy tylko ja tak mam, że jak mam szkołę to chcę wolne, a jak mam wolne to chcę coś ze sobą zrobić i iść już na zajęcia?~) To takie nie w moim stylu, przecież ja nie lubię szkoły, znaczy tej mojej, nie, że całkowicie wszystkich szkół. No nic.
Co robiliście w ferie? Ja pierwszy tydzień przesiedziałam w domu, a w drugim tygodniu wybrałam się na zimowisko 'w krainie anime i mangi'. Było dość ciekawie, no nie powiem, ale choroba zepsuła to, dla czego chciałam jechać tam- narty. Prawie całkowicie straciłam głos, nie wspominając już o tym jak mi było żal, kiedy mieliśmy między kolonijne karaoke! I tak nasz zespół nie wygrał.. Mieliśmy też kilka tematycznych seansów, robiliśmy sushi oraz sajgonki, zgadywaliśmy op z różnych anime.. Poznałam świetnych ludzi! Jedna dziewczynka (najmłodsza otaku z naszego zimowiska) kiedyś nawet miała Dala, co mnie niesamowicie zaskoczyło. Jedynie w tym wyjeździe brakowało mi cosplayu. Zawsze podobno był, ale u nas go odwołali. Takie mam szczęście. Dodatkowo rozwaliłam sobie palec i pół paznokcia, jednak nadal uważam, że były to moje najlepsze zimowe kolonie na jakich byłam!
Mam też dla Was kilka styczniowych zdjęć Pai. Moim skromnym zdaniem poprawiłam się nieco w fotografii i widać to na poniższych zdjęciach! (niestety większość jest podobna.. ale to nic ^^)



Zdjęcia są podpisane, więc już o złodziejstwo się nie martwię, haha :D!
Całuję Was mocno, do następnego!

4 komentarze:

  1. Super, że wracasz! :) Czekam na więcej wpisów ;)
    Pai jest genialna! ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny ten nagłówek <3
    A Pai jak zawsze sama słodycz *...* Naprawdę robisz coraz fajniejsze zdjęcia ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny blog :) Post napisany potocznym i przyjemnym do czytania językiem ;)
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za miłe i szczere komentarze, za te mniej miłe też dziękuję!
A może chcesz o coś zapytać? - Śmiało! Bez krępacji! Na pewno Ci odpowiem. Jeśli nie w komentarzu, to na twoim blogu! ♥